W oczekiwaniu na poluzowanie obostrzeń i powrót na salę rozwijam matę w domu – dla siebie każdego poranka i dla Was przed kamerką. Nie mam wpływu na to co się dzieje i nie chcę się z tym bić. Robię swoje 🙂

Sala pozostanie na razie zamknięta. Mam nadzieję, że po raz ostatni jestem zmuszona przekazać takie wiadomości, ale wiadomo – sytuacja jest dynamiczna.
Bądźcie bezpieczni i zdrowi. Do zobaczenia w niedalekiej przyszłości!